Wypełniona rytmem muzyka bez perkusji.
Zagraliśmy razem przez przypadek. Dzięki temu, co wnosił Tadeusz Sudnik, przestałem mieć problem perkusji. Po C.O.C.X. nie chciałem już grać latynoskiego rytmu. Witold Szczurek [na kontrabasie i gitarze basowej] grał bardzo rytmicznie. [Klawiszowiec] Janusz Skowron też jest znakomitym rytmikiem, a Sudnik dawał to, co dają bębny - przestrzeń.
(Tomasz Stańko, „Desperado. Autobiografia”).
Niespotykana konfiguracja instrumentów akustycznych i elektro-akustycznych sprawia, że Freelectronic brzmi nowocześnie, transowo, często - agresywnie.
Najważniejszym dziełem zespołu - i jednym najbardziej lubianych przez samego artystę - jest album „Witkacy Peyotl”. Szalonej, psychodelicznej, pełnej złości i dzikich rytmów towarzyszy niezwykły występ aktora Marka Walczewskiego, czytającego fragmenty książki „Narkotyki - Niemyte dusze” Stanisława Ignacego Witkiewicza .
Tomasz Stańko szyld „Freelectronic” będzie podnosił w przyszłości jeszcze wiele razy i z muzykami różnych pokoleń. Nagrania czekają na publikację.