Muzyka: Tomasz Stańko (1, 5, 6, 7); Tomasz Stańko, Dave Holland, Edward Vesala (2); Edward Vesala (3); Tomasz Stańko, Dave Holland (4)
W grudniu 1975 r. w Tonstudio Bauer w Ludwigsburgu Tomasz Stańko nagrywa swój pierwszy album dla ECM Records, autorskiego wydawnictwa Manfreda Eichera, które w ciągu zaledwie siedmiu lat istnienia zdobyło reputację jednej z najważniejszych oficyn światowego jazzu. Dla muzyka z komunistycznej Polski płyta w katalogu tej wytwórni była nie tylko splendorem, ale dawała możliwość dotarcia do słuchaczy w każdym zakątku globu.
Wyłącznie na potrzeby tej sesji nagraniowej w kwartecie z perkusistą Edwardem Vesalą i saksofonistą Tomaszem Szukalskim funkcję kontrabasisty objął Anglik Dave Holland, opromieniony współpracą z samym Milesem Davisem. Geniusz basu wniósł do zespołu „amerykańskie” myślenie o jazzie i przyczynił się do tego, że romantyczne, przestrzenne kompozycje Tomasza Stańko zabrzmiały z niespotykaną wcześniej siłą.
Na „Balladynie” trębacz w pełni ukazał swój kunszt autora i charyzmę lidera. Album stał się częścią kanonu monachijskiej wytwórni, wznowionym już w XX wieku w prestiżowej serii „Touchstones”.
Z różnych powodów - muzycznych i życiowych - kolejny album dla ECM („Matka Joanna”) Tomasz Stańko nagra dopiero 19 lat później, rozpoczynając niepowstrzymaną serię artystycznych i komercyjnych sukcesów.