Muzyka: Tomasz Stańko (2, 3, 6, 7 ,9); Tomasz Stańko, Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz, Michał Miśkiewicz (1, 5, 8); Krzysztof Komeda (4)
Rok 2006. Ostatni album polskiego Kwartetu (Marcin Wasilewski - fortepian, Sławomir Kurkiewicz - kontrabas, Michał Miśkiewicz - perkusja) i zakończenie swoistej trylogii, najbardziej poetyckiego „dzieła zamkniętego” w dorobku trębacza.
Muzyka została zarejestrowana w Studios La Buissonne w południowej Francji, krótko po występach w Japonii, Korei i Australii. Jak wspomina trębacz, ogromy wpływ na to, co zostało nagrane, miała obecność w studiu producenta Manfreda Eichera, bezbłędnie „dyrygującego” atmosferą sesji i wskazującego kierunki, w których rozwinęły się wariacje na skomponowane wcześniej tematy lub całkowicie uwolnione improwizacje.
Tomasz Stańko: Mniej [wtedy] pisałem. Miałem niby kompozycje, ale jakość nie weszły na płytę. Weszło free. Graliśmy razem ponad dziewięć lat. Kawał czasu. Wszystko się kończy. Tyle widocznie mieliśmy grać, w naturalny sposób to się rozpłynęło.